Wracając do postów przybliżających Wam różne style i inspiracje w projektowaniu wnętrz chcę pokazać nowości we wnętrzarskim świecie które mogą natchnąć Was do zmian w mieszkaniach.
W moim świecie piękne wnętrza mają niezwykle istotną rolę – wierzę, że mądrze urządzone mieszkanie wpływa na wszystkie elementy życia: pomaga utrzymać ład i porządek w życiu osobistym, zachować psychiczne zdrowie dzięki zapewnieniu miejsca do prawdziwego odpoczynku czy wpłynąć pozytywnie na nasz nastrój każdego dnia.
Nie ma jednej recepty na dobrze urządone mieszkanie – każdy z nas jest inny i czuje się dobrze otoczony inną estetyką.
Dziś chcę przedstawić Wam styl Wabi-Sabi, choć nazwanie go stylem projektowania wnętrz nie jest do końca poprawne. To szerokopojęta estetyka, sposób patrzenia na świat i akceptowania jego elementów.
Wabi-Sabi to tradycyjna japońska estetyka, podkreślająca i akceptująca niedoskonałość i ulotność otaczającego nas świata. Filozofię można podsumować trzema stwierdzeniami : nic nie trwa wiecznie, nic nie jest skończone, nic nie jest doskonałe. Wabi Sabi podkreśla życie w zgodzie i blisko natury, pozytywną samotność i ciszę jaką czerpiemy obcując z nią. Pustkę jako narzędzie do osiągnięcia oświecenia, akceptację form, które nas otaczają i wszystkich ich wad, niedoskonałości. Jak widzicie więc, nie jest to tylko styl w urządzaniu wnętrz, to filozofia życia, sposób obserwacji rzeczywistości.
Co znajdziecie więc we wnętrzach, które możemy opisać jako Wabi-Sabi?
- Naturalne materiały – cement, drewno poddane minimalnej obróbce, ręcznie robioną ceramikę, naturalne tkaniny i faktury
- Niedoskonałe, lekko znoszone meble: kanapa, której poduszki są już ugniecione przez godziny odpoczynku, stół lekko poplamiony kubkiem kawy, podłogi nadgryzione zębem czasu
- Meble z różnych kompletów: różne krzesła przy stole, fotele nie do kompletu z kanapą
- Naturalne kolory: brak kolorów, które nie występują w naturze
- Wnętrza dla ludzi: wabi sabi to niesterylny minimalism, to przestrzeń dla ludzi, ciepłych kontaktów i rozmów
- Poczucie niedokończenia – ściana może być lekko zniszczona i czekać na pomalowanie – nie ma w tym nic złego, parkiet cyklinowanie ma jeszcze przed sobą. Wnętrze jest nieskończone i w tym tkwi jego piękno.
Ręcznie robiona ceramika, niedoskonała jak jej twórcy
Nie wszyscy mamy jednak mieszkania w starych budynkach i kamienicach, gdzie imprefekcja architektury jest zastana. Urządzają mieszkanie w stanie deweloperskim, nieco imitujemy ten efekt. Możemy go osiągnąć np. tapetami, które nieco „zniszczą” nam ścianę (te od RebelWalls)